
Jak udzielić psu pierwszej pomocy? |
Chociaż myśl o reanimacji psa przyprawia o dreszcze i najchętniej nie chcesz słyszeć, że coś takiego mogłoby mieć miejsce, to musisz być przygotowana na taką ewentualność. Szybka reakcja i udzielenie pierwszej pomocy psu, podobnie, jak u człowieka może uratować jego życie. Jak wykonać pierwszą pomoc u zwierzaków? Odpowiadam w poniższym artykule.
CO WYNIUCHASZ? • Pierwsza pomoc – jak reagować? • Jak przeprowadzić resuscytację psa? • Jak jeszcze pomóc psu? |
Pierwsza pomoc - jak reagować?
Tak, jak w przypadku ludzi, w momencie zagrożenia życia zwierzaka liczy się przede wszystkim czas. Dlatego, jeśli widzisz, że z psiakiem dzieje się coś niepokojącego, musisz udzielić mu natychmiastowej pomocy. Musisz jednak uważać, bo bez wiedzy na ten temat, możesz mu dodatkowo zaszkodzić. Pierwszym krokiem w momencie zagrożenia jest usunięcie wszystkich elementów wokół, które mogą stwarzać niebezpieczeństwo. Kolejny krok to zabezpieczenie psa, aby nie wyrządzić mu większej krzywdy. Oceń stan zwierzaka. Sprawdź, czy jest przytomny, czy oddycha, czy żadne ciała obce nie blokują mu przepływu powietrza. Ważne, aby ocenić również tętno. Robi się to licząc ilość oddechów na minutę. Najlepiej wyczujesz je po wewnętrznej stronie uda w okolicy pachwiny. Pracę serca możesz określić przykładając ucho do klatki piersiowej psa tuż za łokciem.
Pamiętaj, że psa po wypadku komunikacyjnym nie sprawdzisz w ten sposób. Oddech możesz ocenić po ruchach klatki piersiowej i brzucha, możesz też wykorzystać do tego lusterko i obserwować, czy pojawia się na nim efekt zaparowania. Jeśli pupil jest przytomny, to sprawdź reakcję na bodźce, np. dźwięk. W przypadku, kiedy pies reaguje na czynniki zewnętrzne, zadzwoń do weterynarza, aby poinstruował Cię, co dalej robić. Jeśli jednak sytuacja jest bardzo poważna, nie czekaj i od razu przewieź psa do lecznicy, gdzie zostanie udzielona mu profesjonalna pomoc.
fot. @springerowo, produkty ze zdjęcia: smycz przepinana, obroża, kolekcja HAU... hot in here, Bura.
Jak przeprowadzić resuscytację psa?
W momencie, kiedy zauważysz, że Twój zwierzak jest nieprzytomny, ustała u niego akcja serca i nie oddycha, musisz niezwłocznie wykonać resuscytację. Na szczęście do tej pory nie miałem sytuacji zagrażających życiu naszemu zwierzakowi, jednak idąc tropem przysłowia - przezorny, zawsze ubezpieczony, odbyłem mini szkolenie z pierwszej pomocy, aby być świadomym, jak reagować. Nigdy nie wiesz, kiedy będziesz musiała komuś uratować życie ;)
Boisz się, czy będziesz umiała poprawnie wykonać uciski na wypadek przymusu udzielenia pomocy? Spoko, już wyjaśniam.
Wiadomo, że w sytuacji zagrożenia życia poziom stresu osiąga high level i włącza się panika. Dlatego proponuję Ci ćwiczenie. Wyobraź sobie stan zagrożenia psa, weź głęboki oddech i…zapamiętaj, że podczas reanimacji wykonujemy 100-120 uciśnięć klatki w czasie 1 minuty. Na 15 uciśnięć wykonujemy 2 wdechy. Klatka piersiowa powinna być uciskana do maksymalnie połowy głębokości, więc uciski powinny być mocne, jednak nieprzesadnie.
Technika uciśnięć:
- duże psy z okrągłą klatką piersiową uciska się w pozycji bocznej w najwyższym punkcie klatki piersiowej,
- duże psy z głęboką klatką uciskamy w pozycji bocznej tuż nad sercem,
- psy z płaską klatka piersiową uciskane powinny być w pozycji grzbietowej tuż nad sercem,
- małe psy uciska się jedną ręką, obejmując nią klatkę piersiową od strony mostka w okolicy serca.
UWAGA! Ocena stanu zwierzęcia musi być bardzo szybka. Czasu na reakcję jest niewiele, bo jedynie 10-15 sekund. Jeśli masz wątpliwości, czy podjąć się resuscytacji czy nie, weź pod uwagę, że każda pomoc może uratować zwierzakowi życie, a niewielkie są szanse, że mu zaszkodzisz swoją pomocą!
|
Jak jeszcze pomóc psu?
Poniżej przedstawiam inne metody na wykonanie pierwszej pomocy zwierzakowi:
- Sztuczne oddychanie
Aby poprawnie wykonać sztuczne oddychanie, musisz położyć psa w bocznej pozycji na prawym boku. To najbezpieczniejsza dla niego pozycja. Musisz sprawdzić, czy w pysku psa nic nie zalega, np. jakiś przedmiot, jedzenie, a nawet krew czy ślina. Jeśli pysk jest czysty i pusty, musisz wyciągnąć język psa - co ważne nawet to może przywrócić oddech psa - i zamknąć pysk. Następnie ułóż język w rulon i przystaw do nosa psa, po czym wdmuchaj przez niego powietrze ok. 5-6 raz. Jeśli nadal nie ma oddechu, ale wyczuwalne jest bicie serca psa, musisz powtórzyć czynność.
- Masaż serca
Pierwszym krokiem, jaki musisz wykonać jest położenie dłoń na dłoni w okolicy serca psa, które znajduje się na klatce piersiowej między 3 a 6 żebrem tuż nad lewym łokciem psa. W przypadku małych psów, przystaw dwa palce. Uciski wykonuj 15-30 razy. Po czym wdmuchuj powietrze do nozdrzy psa około 2-3 razy. Jeśli pies nadal nie odzyskał oddechu, powtórz czynność wraz ze sztucznym oddychaniem do czasu przyjazdu weterynarza lub dojazdu do kliniki weterynaryjnej.
- Zadławienie psa
Kiedy zauważysz, że psiak się czymś dławi, sprawdź, co jest przyczyną. Możesz spróbować wyciągnąć to pęsetą lub ręką, jeśli jednak utknęło daleko w przełyku, pod żadnym pozorem nie wkładaj ręki do pyska, bo możesz nie tylko zostać ugryziona, ale wepchnąć przedmiot jeszcze głębiej. Aby usunąć przyczynę zadławienia, stań za psem w rozkroku i unieś go tak, aby jego głowa znajdowała się niżej niż reszta ciała.
Małego psa powinnaś podnieść, położyć sobie na ręce czy nogach. Większego złap za pachwiny i podnieś tylko tylną część jego ciała. Następnie poklep psa w okolicach karku albo potrząsnąć nim w stronę podłogi. Jeśli przedmiot nie tkwi głęboko, powinno się udać. Pamiętaj, aby w przypadku małych psów postępować bardzo delikatnie – zbyt silne ruchy mogą zrobić zwierzakowi krzywdę.
Jeśli pies nadal się dławi, możesz spróbować chwytu Heimlicha. Aby to zrobić poprawnie, złap psa oburącz tuż za żebrami, a następnie pięciokrotnie uciśnij. UWAGA! W przypadku małych psów zbyt silny ucisk może połamać żebra.
Na koniec podkreślę, że nie jestem weterynarzem, ale jestem po szkoleniu pierwszej pomocy prowadzonym przez dwóch świetnych weterynarzy ze Szczecina i przekazuję swoją wiedzę zdobytą podczas tego szkolenia.
Zdarzyło Ci się udzielać pierwszej pomocy swojemu psu? Z chęcią poczytam jak to wygląda u Ciebie.
Małgorzata Rosłaniec
Bardzo Panu dziękuję za podzielenie się wiedzą jaką Pan miał okazję posiąść.To bardzo miłe i myślę że niejeden właściciel czworonoga będzie Panu wdzięczny. Ja nie miałam okazji uczestniczyć w takim kursie ale miałam sytuację gdzie moja maltanka zadławiła cię psią kostką i prawie straciła przytomność.Zachowałam zimna krew I zachowałam się tak jak Pan opisał,zrobiłam to instynktownie udało się a po akcji dopiero ugięty mi się nogi z przejęcia hahaha Dziękuję w imieniu właścicieli kochających swoje psiaki