Bury poradnik - blog o psach

Świetnie, że tu zaglądasz. Dlaczego? Bo tworząc blog Bura przyświecała nam jedna misja:
Wyposażyć ludzi w wiedzę niezbędną do lepszego i bardziej świadomego życia z psami. 


W Polsce 12 milionów osób mieszka z psami, co daje nam 3 miejsce w Europie. Oznacza to również, że co 3 osoba w Polsce ma w swoim domu psa. Każda z tych osób na co dzień boryka się z różnymi problemami, które właśnie na tym blogu poruszamy i rozwiązujemy.

Na blogu Bura znajdziesz podpowiedzi na temat rozwiązania problemów behawioralnych i zdrowotnych. Dowiesz się jakie i jak prawidłowo uprawiać sporty z psami. Dla osób podróżujących znajdziesz niezbędnik na psią wyprawę, a przed Sylwestrem uzbroisz się w wiedzę niezbędną do jego spokojnego przetrwania. Wszystkie wpisy prowadzą dla Ciebie psi trenerzy, sportowcy, weterynarze i behawioryści. To dzięki nim czujemy się tak bezpiecznie, bo to po prostu specjaliści w swoim fachu.

 

Jakie psie choroby są groźne dla człowieka. Zoonozy – choroby odzwierzęce. 3
Jakie psie choroby są groźne dla człowieka. Zoonozy – choroby odzwierzęce.

fot. @patka_ipsiachatka, produkty ze zdjęcia: przepinana smycz multifunkcyjna, obroża, kolekcja WATAHA, Bura.

 

Jakie psie choroby są groźne dla człowieka. Zoonozy – choroby odzwierzęce.

 

Z każdym nowym artykułem dowiadujesz się o mnie jako czytelnik coraz więcej, „zaglądasz” w coraz większe zakamarki mojego życia. Cieszę się, że bazując na swoich psio-ludzkich doświadczeniach mogę dzielić się nimi z Tobą i sprawiać, aby życie z psem było lepsze.

Dzisiejszy wpis jest inny od poprzednich – zerojedynkowy, może dotyczyć każdego właściciela psa bez względu na jego wielkość, rasę, z problemami behawioralnymi, czy też nie. I tym razem słowo „zależy” będzie tutaj rzadko pojawiającym się określeniem. Skoro już zbudowałam napięcie, to do rzeczy! Jako zeszłoroczna absolwentka studiów kosmetologicznych, uznałam że podzielę się małym zalążkiem mojej pracy dyplomowej, pt: „Wpływ nieodpowiedniej higieny zwierząt, skutkiem rozwoju chorób odzwierzęcych u ludzi”.

Będąc studentką tego kierunku, głowiłam się i troiłam, jak połączyć tematykę psów i kosmetologię w całość, tak aby temat pracy miał logiczny sens. Teraz już wiem, że te dwa tematy są w niezwykły sposób ze sobą powiązane, a ich zespolenie ma dużą wartość dla opiekuna psa.

Chcesz wiedzieć jaką? Czytaj uważnie.

  

CO WYNIUCHASZ?

• Kosmetologia a bycie psiarzem w jednym

• Kilka słów o zoonozach

• Co w trawie piszczy – zagrożenia

• Jak zadbać o siebie i psa?

  

Kosmetologia a bycie psiarzem w jednym

Zawód kosmetologa opiera się przede wszystkim, na pielęgnacji ciała i twarzy. Osoba, która wykonuje dane czynności musi dbać o własną higienę, aby przez przypadek nie przekazać klientowi w sposób nieświadomy bakterii, musi mieć również wiedzę z zakresu dermatologii, czyli dziedziny, która opiera się głównie na diagnozowaniu skórnych problemów lub symptomów świadczących o ewentualnej chorobie. I tutaj się zatrzymamy...

Nie wiem czy wiesz, ale skóra to jeden z największych narządów ludzkiego organizmu. Pełni kilka bardzo ważnych funkcji, między innymi ochronną, to zwykle na niej pojawiają się pierwsze symptomy świadczące o obecności drobnoustrojów w organizmie. Jednym z głównych pośredników przenoszących te mikroorganizmy jest właśnie pies. Chorobę, którą możesz zarazić się od zwierzęcia określa się mianem zoonozy. Jako zawodowy kosmetolog postaram się nieco więcej opowiedzieć Wam o zagrożeniach płynących z braku stosowania się do kilku podstawowych zasad higieny własnej oraz swojego pupila.

[product id="1107, 1125, 1642, 286, 220, 226, 222" slider="true"]

Kilka słów o zoonozach

Napisałam już, że są to infekcje przekazywane przez zwierzę, a przyczyną ich powstawania są bakterie, wirusy i grzyby. Ich rozwój i rozprzestrzenianie się zależy w bardzo dużym stopniu od nieodpowiedzialnych działań ludzkich, takich jak:

  • zanieczyszczanie lasów, łąk, jezior;
  • brak systematycznego wykaszania traw;
  • wycinanie lasów;
  • brak oczyszczania zbiorników wodnych.

Pomyśl teraz gdzie najczęściej zabierasz psa na spacery… Odpowiedź jest prosta – właśnie w takie miejsca jak wyżej napisałam.

Czarny pies wypoczywający na łące.fot. @patka_ipsiachatka, produkty ze zdjęcia: obroża, kolekcja WATAHA, Bura.

 

Co w trawie piszczy – zagrożenia

Spacer z psem po lesie w słoneczny dzień, jest idealną formą spędzania wolnego czasu, niesie jednak ze sobą duże ryzyko. Zapewne słyszałaś/eś już o kleszczach, które z roku na rok zwiększają swoją populacje, niestety nie stanowią one tylko i wyłącznie zagrożenia dla psa, ale również dla opiekuna, chroniąc swojego psa chronisz również samego siebie. Przed czym? Już piszę…

Droga przekazania kleszcza z psa na człowieka jest prosta i bezpośrednia. Chwila, moment podczas głaskania pupila, może wystarczyć aby kleszcz za pomocą swoich zwinnych kończyn żywił się Twoją krwią, co może nieść ryzyko zachorowalności na boreliozę. Zanim jednak pasożyt przekaże Ci bakterię tzw. krętka Borrelia burgdorferi, sam musi paść ofiarą zarażenia od zwierzyny leśnej. Jako właściciel zwierzęcia domowego, powinieneś mieć wiedzę z zakresu symptomów świadczących o zarażeniu boreliozą. Wdrążając w ten wątek aspekt psychologiczny oraz bazując na własnym doświadczeniu, niestety człowiek jest skonstruowany w ten sposób, że reaguje dopiero gdy coś zobaczy, inne objawy np. ból głowy, ogólne osłabienie i rozbicie są bagatelizowane i tłumaczone w sposób lekceważący: „A no, może po prostu mam dziś gorszy dzień, tydzień, miesiąc…” Bzdura! Takich objawów nie należy nigdy bagatelizować, szczególnie gdy jakiś czas temu padłeś ofiarą kleszcza. No ale dobrze, skupmy się na reakcji człowieka po ujrzeniu czegoś niepokojącego…

Spacer z psem w lesie a choroby odzwierzęcefot. @patka_ipsiachatka

 

Co powinno zaniepokoić Cię, a zarazem świadczyć o boreliozie?

Jednym z sygnałów wysyłanych poprzez skórę jest tzw. rumień wędrujący. Może pojawić się on w okolicy tułowia, karku, szyi, kolan. Tworzy charakterystyczny czerwony okrąg, o średnicy kilku centymetrów, jednak jego wielkość może ulegać zmianie – nie bez powodu nazywany jest wędrującym. Jeśli kiedykolwiek padniesz ofiarą kleszcza i będziesz miał podejrzenia, że był on wbity w Twoje ciało dłużej niż 48 godzin, a na dodatek pojawiło Ci się na skórze czerwone „kółeczko” - nie zwlekaj i jak najszybciej skonsultuj objaw skórny z lekarzem, im wcześniej postawiona diagnoza tym lepiej. Zwykle leczenie opiera się na antybiotykoterapii więc nie panikuj, jeszcze zaliczysz niejeden spacer ze swoim psem, nawet jeśli taka sytuacja kiedykolwiek Cię spotka, oczywiście Ci tego nie życzę. Pamiętaj, że borelioza jest w stanie nieść spustoszenie dla Twojego całego organizmu, dlatego tak ważna jest szybka reakcja!

borelioza i rumien wedrujacy na plecachfot. @patka_ipsiachatka

 

Dobrze, wracam teraz do tematu spaceru, na którym jesteś. Spotkałeś już kleszcza, co jeszcze może Ci zagrażać jako opiekunowi psa?

Jeśli jesteś właścicielem golden retrievera, labrador retrievera, lub po prostu psa kochającego pływać, zapewne niejednokrotnie przekonałeś się, że w lesie są również sadzawki bądź zbiorniki wodne. Ile razy widziałeś jak Twój pies, pije wodę z kałuży? Obstawiam, że nie zliczysz. Czy powinieneś na to pozwalać, odpowiedź brzmi: „Na własne ryzyko”… Niestety w tego typu wodnych miejscach, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo występowania, lokowania się i rozmnażania bakterii rodzaju Leptospiroza. Takim samym określeniem nazywamy również zarażenie się psa ową bakterią. Wystarczy, że skaleczysz się w palec a następnie dotkniesz pupila, który chwile wcześniej kąpał się w zakażonej wodzie bądź ją pił, lub obliże przez przypadek Twoją ranę. Zakażenie bakterią Leptospiroza gotowe! Dlaczego to takie pewne? Ponieważ insekty te wnikają zwykle poprzez krew. Istnieje również możliwość zarażenia się drogą oddechową, jamą ustną. Choroba zwykle na początku, podobnie jak w przypadku boreliozy jest bagatelizowana, ponieważ człowiek po wniknięciu bakterii do ludzkiego ustroju, odczuwa objawy podobne do grypy lub przeziębienia. Znów jednak dzięki umiejętnością funkcji ochronnej skóry, dostaniesz od niej sygnał w przypadku ewentualnego zarażenia bakterią, że coś jest nie tak! A mianowicie Twoja skóra po upływie kilku lub kilkunastu dni od wniknięcia leptospir, zacznie robić się dużo jaśniejsza, a barwą będzie przypominała kolor żółty. Symptomy chorobowe zazwyczaj występują na nogach lub rękach, ale także na klatce piersiowej lub drogach śluzowych. Żółtaczka to jedna z końcowych faz rozwoju choroby, jeśli kiedykolwiek zauważysz na swojej skórze podobne objawy do wyżej opisanych, pędź prędko, prędko do doktora!

leptospiroza zolta dlonfot. @patka_ipsiachatka

 

Spacerując po lesie wiedz, że nie łapiesz tylko i wyłącznie promieni słońca lub świeżego powietrza, łapiesz również nieświadomie wiele bakterii, wirusów lub grzybów, które najczęściej niestety przekazuje Ci pies – bawiąc się z Tobą, wtulając się w Ciebie czy liżąc Cię. I tutaj znów robię „przystanek”. Napiszę jeszcze raz – liżąc Cię. Przyznaj, ile razy słyszałeś mit: „Psia ślina leczy rany”? Ja setki, najczęściej od osób starszych, których wiedza nie sięga za daleko jeśli chodzi o kierunki tematycznie związane z biologią, chemią, farmacją czy medycyną. Jeśli do tej pory żyłeś w przeświadczeniu, że tak właśnie jest to obalam tą teorię, teraz, tutaj, właśnie w tym momencie artykułu. Psia ślina owszem wykazuje działanie lecznicze, ale tylko i wyłącznie dla niego samego! Dla człowieka, może być ona śmiertelnie niebezpieczna. Cofnijmy się na moment do tematu skaleczenia i przerwanej ciągłości skóry… Wystarczy że pies, który aktualnie posiada na swoim języku jakąkolwiek bakterie, gronkowca, paciorkowca, cokolwiek co wykazuje działanie pasożytnicze, obliże to miejsce co może nieść ogromne konsekwencje dla Twojego organizmu, doprowadzić Cię do ostrego stanu zapalnego, wniknięcia insektów do krwi a w efekcie zatruć wszystkie narządy i doprowadzić nawet do śmierci. Dlatego proszę kochaj swoje psy, okazuj im miłość, czułość i troskę w świadomy, odpowiedzialny sposób, a także troszcz się w psio-ludzkiej relacji o siebie samego.

Spacer z psem nad jeziorem o zachodzie słońca.fot. @patka_ipsiachatka

MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:

Motywacja i metody szkolenia psa - Psiekawostki

Stop. Usiądź i nic nie rób z psem – to również trening.

• Podbieganie psa do innego

  

Jak zadbać o siebie i psa?

Najważniejsze to bądź świadomy konsekwencji jakie mogą płynąć z zaniedbania swojej higieny osobistej oraz zwierzęcia. Dbaj o siebie, przeglądaj po spacerze nie tylko psa, ale również siebie samego, zakładaj na spacery jasną odzież, używaj mgiełek odstraszających kleszcze. Po więcej informacji odnośnie ochrony psa przed kleszczami, zapraszam do zapoznania się z artykułem: 7 skutecznych sposobów na kleszcze. Aby nie paść ofiarą Laptospirozy, lepiej nie głaskaj mokrego psa, który kąpał się w zanieczyszczonej sadzawce czy zbiorniku, wyglądającym według Ciebie zniechęcająco i nieco odstraszająco swoim widokiem. Samego w sobie psa zaszczep natomiast, przeciwko chorobom zakaźnym, powtarzaj to co roku. Dbaj oczywiście o regularne mycie swoich dłoni, dezynfekowanie miejsc w których przebywa pies, wyczesywaniu go, kontrolowaniu wizualnego stanu zdrowia, myciu zębów, obcinaniu pazurków. Nie zapominaj, że miejsca około paznokciowe, są idealnym środowiskiem do rozwoju bakterii, nie tylko u psa, ale tym bardziej u człowieka, dlatego jeśli jesteś opiekunem psa i lubisz skarmiać mu smaczki do pyszczka z dłoni, to zalecałabym posiadanie nieco krótszych paznokci. Długie żelowe paznokcie są piękne, ale czy praktyczne i bezpieczne w kontakcie ze zwierzęciem? Polemizowałabym. Osobiście, mimo że jestem kosmetologiem, paznokcie długie posiadam tylko i wyłącznie w okazjonalnych momentach mojego życia. Zdecydowanie stawiam na bezpieczeństwo i komfort w pracy z moim Rockym i psimi klientami.

Artykuł ten stanowi około 5% całości mojej pracy dyplomowej. Chciałam podzielić się z Tobą kilkoma informacjami najbardziej istotnymi według mnie, ponieważ uważam je za ważne w życiu każdego opiekuna psa. Prace dyplomową obroniłam perfekcyjnie i jestem z siebie dumna, została ona wybrana jako jedna z lepszych, zeszłorocznych prac dyplomowych, a jej „wycinki” już niedługo będziesz mógł ujrzeć i przeczytać  w czasopiśmie „Farmacja Polska”.

Mam nadzieję, że taka forma artykułu również Ci się podoba, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej z zakresu symptomów skórnych, dotyczących zoonoz, zapraszam do komentowania.

Trzymaj się ciepło i przede wszystkim zdrowo!

[product id="278, 1326, 1005, 1653, 1355, 1004, 601, 1659" slider="true"]

Komentarze do wpisu (3)

17 marca 2023

Świetny artykuł!! Ogromna dawka wiedzy! Dzięki!!

17 marca 2023

Dzięki za ten artykuł nawet nie zdawałam sobie sprawy z tych zagrożeń!

17 marca 2023

Jakie inne zagrożenia opisywałaś w swojej pracy?

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl