Skąd wziąć rasowego psa? Unikaj pseudohodowli! |
Sprzedaż psów rasowych niesie ze sobą ogromny potencjał kryminalny, zachęcający do nielegalnych hodowli szczeniąt. Związane jest to z nastawieniem na reprodukcję zwierząt w celach zarobkowych, narażając je na ogromne cierpienie i okropne warunki bytowe. Mówimy stanowcze NIE (!!!) krzywdzeniu psów, krzywdzeniu jakichkolwiek zwierząt! Sprawdź jak unikać pseudohodowli.
CO WYNIUCHASZ? • Jak rozpoznać pseudohodowlę? • Czy pseudohodowla jest legalna? • Hodowle zarejestrowane. • Metryka a rodowód - różnice. • Jak wybrać hodowlę? |
Jak rozpoznać pseudohodowlę?
Wszelkiego rodzaju bazarów i targów oraz portalów w sieci, za pomocą których możemy dokonać zakupu rasowego psa jest wiele. Jest to jednak przestrzeń, w której najczęściej możemy spotkać się ze zwierzakami z pseudohodowli. Legalne hodowle zarejestrowane są w największej w Polsce i jedynej organizacji, działającej pod banderą międzynarodowej organizacji FCI (Fédération Cynologique Internationale). Jest nią Związek Kynologiczny w Polsce (ZKWP). Pseudohodowle nastawione są przede wszystkim na czerpanie zysku z niewiedzy osób chcących kupić rasowego psa. Chwilowa moda na konkretną rasę napędza popyt i chciwość pseudohodowców. W związku z czym, zwierzęta nie tylko są masowo rozmnażane, ale i trzymane w naprawdę tragicznych warunkach. Nie są również badane przez, co mogą cierpieć na wiele chorób oraz być narażone na ataki insektów, jak choćby pcheł. U takich psów mogą występować też wady genetyczne. W legalnej hodowli nie dopuszcza się do rozmnażania psów chorych – pseudohodowcy nie mają z tym problemu.
Psy w takich pseudohodowlach traktowane są jak przedmiot. Suki, które nie są już w stanie rodzić lub są po prostu chore zostają wyrzucane, nierzadko w stanie agonalnym. Warunki, w jakich przetrzymywane są psy doprowadzają do tego, że nowonarodzone szczeniaki bywają zbyt słabe, aby przeżyć. Często też nie mają dostępu do świeżej i czystej wody pitnej, ani pełnowartościowego pożywienia. Pseudohodowle są zatem zaprzeczeniem tego, czym powinna charakteryzować się profesjonalna hodowla psów rasowych.
Znakiem, który powinien dać nam do myślenia, powinna być w pierwszej kolejności cena, jaką przyjdzie nam zapłacić za psa, brak wpisanej nazwy do listy hodowców Związku Kynologicznego w Polsce, brak wystawionego rodowodu a bazowanie jedynie na metryce urodzeniowej. Pamiętajmy, że psy z pseudohodowli nie są psami rasowymi, a jedynie w typie rasy, która nas interesuje. Krótko mówiąc są to ładne kundle podobne do psów rasowych, często chore i produkowane w okropnych warunkach.
fot. @czypekpawel, produkty ze zdjęcia: smycz miejska, kolekcja Psiutti frutti, Bura.
Czy pseudohodowla jest legalna?
Wydawałoby się, że pseudohodowla jest nielegalna. Niestety pseudohodowcom udało się znaleźć sposób na “legalne” funkcjonowanie swoich działalności. Pomimo iż zgodnie z ustawą z dnia 16 września 2011 r. (Dz.U. z 2011 r. nr 230, poz. 1373) prawo w Polsce zabrania rozmnażania w celach handlowych psów i kotów, zakaz ten nie dotyczy hodowli zwierząt zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów. Karą za złamanie tego zakazu jest areszt lub grzywna.
Do niedawna istniało wyłącznie kilka organizacji z powyższym celem statutowym, w tym m.in. Związek Kynologiczny – w przypadku hodowli psów, a w przypadku kotów był to Związek Felinologiczny. Jednak po wprowadzeniu zmian prawnych zaczęły się pojawiać stowarzyszenia, które mimo swoich statutowych celów działają, w taki sposób, aby zalegalizować sprzedaż psów i kotów. Przez co mają możliwość wystawiania rodowodów zwierzętom nierasowym. Masowe zakładanie takich stowarzyszeń stało się obejściem dla przepisów, wobec takich hodowli też stosuje się określenie pseudohodowli.
|
Hodowle zarejestrowane
W sieci pojawia się wiele ogłoszeń, które na pierwszy rzut oka niedoświadczoną osobę mogą wprowadzić w błąd. Najczęściej za sprawą sformułowań typu „pies z dokumentami” lub „szczeniaki z zarejestrowanej hodowli” lub też „hodowla kontrolowana”. Owszem wydaje się to być profesjonalne, jednak najczęściej pod takimi ogłoszeniami ukrywają się pseudohodowle lub wspomniane wcześniej stowarzyszenia. Często należą do nich federacje, fankluby, unie, porozumienia, związki i inne organizacje, które funkcjonują jako lokalne, regionalne, ogólnopolskie lub centralne.
To co je łączy to działalność na rzecz zwierząt „rasowych”. Jeśli chcemy mieć pewność, co do pochodzenia i rasowości naszego zwierzaka, należy kontaktować się w celu sprawdzenia danej hodowli ze Związkiem Kynologicznym. Pamiętajmy też, że prawdziwy hodowca nie sprzeda nam tak łatwo psa, a poprzedzi sprzedaż wywiadem, często zadając niewygodne pytania, aby sprawdzić w jakie ręce trafi później pies. Będzie też charakteryzował się dużą wiedzą i pomoże w doborze pasującego temperamentem szczeniaka. Opowie również z pasją o swojej hodowli, opiece nad zwierzakami oraz ciekawostkami związanymi z wychowaniem, samą hodowlą, dietą lub czy chorobami. Odpowiedzialny hodowca nie ma też nic do ukrycia i chętnie pokaże matkę oraz warunki, w których szczenięta się wychowują. Przedstawi nie tylko rodowód szczeniaka, ale również dokumenty rodziców, świadczące o dobrej jakości genów malucha. Profesjonalny hodowca nie zerwie też kontaktu po sprzedaży, a będzie co jakiś czas odzywał się z zapytaniem, jak miewa się pies. Szczególnie na początku po podróży i pierwszych dniach w nowym domu.
Mamy nadzieję, że powyższe wskazówki pomogą Wam dokonać najlepszego wyboru. Każde podejrzenie pseudohodowli lub złego traktowania możecie również zgłosić do organów ścigania. Pamiętaj, że jeśli chcesz mieć psa rasowego, to tylko z hodowli zarejestrowanej w Polskim Związku Kynologicznym. Jeśli jednak wahasz się, czy wziąć psa z pseudohodowli, to lepszym rozwiązaniem będzie pies ze Schroniska lub Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Hodowla FCI
Bardzo ważny temat :)
Właściciel chorego psa
Nawet „legalne chodowle „ zlokalizowane jako „ związek hodowców” mają chore psy, dowodem na to jest mój pies z hodowli psów obronnych Teno od Witolda Zagaja w żartach letnisko. Nie polecam radzę unikać takich rozmnazaczy i dawnych milicjantów, którzy krzyżują jak idzie nie robiąc prześwietleń stawów.